Z Milczenia Drzew Wyrwani doznają niepokoju

        [zdjęcie pochodzi ze strony: https://joemonster.org/art/33252]
  

Sami poustawialiśmy się w rzędach. A może każdy z nas krył się za innymi.
Bielało nam serce,odchodziła zwyczajnie krew.Przywoływaliśmy się do porządku,kiedy trzeba było wypowiadać słowa zapętlone w paciorki po dziesięć i oddech.Oczy jakby się oddaliły spod wzroku mózgu.Płynęły gdzieś w głąb siebie.W obrazy jakich nigdy nie przywoływaliśmy.Czy miała długie włosy?Gdzie był ten album ze zdjęciami na klej do tapet, album czyli zeszyt a4 w kratkę.Kiedy podjęła decyzję,że nie przygarnie już kolejnego,po śmierci poprzedniego,kota?Ciekawe co,by powiedziała na tego typu zbiorowisko? Oddech.Pompowanie krwi.
Udar.Po raz  pierwszy.
Udar występuje,gdy dochodzi do zablokowania dopływu krwi do mózgu.W garderobie ciała się dzieje zator,ochroniarze zawzięci blokują dostęp.Nachalność i napór zdeterminowanych.Brak dostępu.Za kulisy nie ma wejścia. 
No entry [po angielsku wszystko brzmi lepiej]. 
Na zewnątrz widać tylko ciało,które się ubiera o 4 rano i siada na brzegu łóżka z torebką na kolanach. Nogi złączone, wzrok wpatrzony w dal i usta, co mówią temu, co się zbudził i patrzy:,,muszę iść do mechanika.Muszę do niego zaraz pójść". 
999- 49,95 dni wypalonych po paczce papierosów dziennie to 999 sztuk. 
999- proszę przyjechać.Siostra miała prawdopodobnie udar mózgu.
Udar po raz drugi.Rozpoznaje się dwa rodzaje udarów mózgu m.in sytuację, gdy główne naczynie tętnicze w mózgu pęka i zaczyna krwawić. 

Czy jej ciało się poci? Trumna jest papierowa[tak miały się wypełnić słowa pisma:,,z prochu powstałaś, w proch się obrócisz"]czy może namoknąć?[Jesteśmy tu prawie godzinę].Obca kobieta łzawym, zapłaconym głosem mówi:,,o mój Jezu zaprowadź wszystkie dusze do nieba.."- ogląda się za siebie, lub mówi głośniej dalszą część, gdy ktoś z którejś z ławek mówi z nią równocześnie tę część.  

Czuję, że wpływa we mnie wielka fala. Szloch gotowy jest uderzyć. Pocę się.
Ręce ślizgają się po oparciu ławki przy której stoję. 

Jej najstarszy brat wychyla się, stara się wyjrzeć, dostrzec coś spoza rzędu przed nim [widzę jak on staje na palcach] zdaje się, że chce zerknąć na jej ciało.Wygląda jakby chciał się przygotować, zanim padną słowa, które pojawią po ostatnich wypowiedzianych, zapętlonych w paciorki po dziesięć. Ostatnie dziesięć.Już właśnie obca kobieta łzawym, zapłaconym głosem mówi:,,o mój Jezu zaprowadź wszystkie dusze do nieba..",a później będzie: "chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu". 

Pocę się.Czy jej ciało się poci?Czy zdarzyło się, że papierowa trumna zawiodła? Okrzyki wzburzenia?Ból fizyczny naocznych świadków.Ostatni siniak na ciele?Czy mają za to potrącone z pensji?Panowie w garniturach służbowych i obca kobieta z łzawym zapłaconym głosem? 

Musimy tu być.Samodzielnie poustawialiśmy się w rzędach.
Może, by móc się kryć jeden za drugim. 

- "Można się teraz pożegnać ze zmarłą".Możemy mieć ściśnięte usta, albo spocone dłonie.Rozmazać znakiem krzyża na czole, makijaż
[jakiego nigdy nie robiła, poza ustami].Możemy także zostać przy pamięci z albumu, a właściwie zeszytu a4 w kratkę,albo jak paliła w kuchni i po paru latach żegnała swoją matkę w pokoju, z maszyną do szycia Singer.


 

Komentarze

Popularne posty